Specyfik na kolkę

Jakiś czas temu otrzymaliśmy od chrzestnej Antosi ponoć bardzo dobre kropelki na kolkę. Antosia rozpoczęła swój 4. miesiąc życia i wygląda na to, że udało się obejść bez tej dolegliwości, więc schowaliśmy je głęboko z nadzieją, że nigdy nie będą potrzebne. 

I nadszedł dzień w okolicach Wszystkich Świętych, kiedy to Mamusia pojadła dobroci, na które wcześniej sobie nie pozwalała... Efekt?

Antosia przeraźliwie płakała, widać było na Jej drobnej buźce, że cholernie boli... Przy tym mega twardy i napięty brzusio, w którym było słychać i czuć (przykładając do niego dłoń) bulgotki.. 

Byliśmy przerażeni! Niezwykle cierpiące dziecko, któremu nie wiadomo jak pomóc, bardzo trudny moment dla rodziców.

Starając się Antosi pomóc, zaczęliśmy stosować wyczytane swego czasu sposoby:

• masaż brzuszka ruchami kolistymi w kierunku wskazówek zegara,
• podciąganie ugiętych nóżek Antosi do Jej brzuszka,
• położenie Żabki na brzuszku na udach,
• już zastanawiałam się gdzie jest suszarka, aby ogrzać brzuszek ciepłym powietrzem (z odpowiedniej odległości oczywiście)...

Na szczęście  przypomnieliśmy sobie, że mamy przecież specyfik na kolki i natychmiast go użyliśmy.

15 kropelek Sab Simplex podziałało niemal natychmiastowo! Nie minęło 10 min. jak usłyszeliśmy jak niezwykle głośno odbiło się naszej Małej Księżniczce i dosłownie jak ręką odjął - po bólu ani śladu, Niunia zasnęła błogim snem.

Sab Simplex jest specyfikiem niemieckim i ponoć niełatwo dostać go w Polsce (choć znalazłam stronę internetową, gdzie można go kupić). Co ciekawe jego skład jest bardzo podobny do niektórych leków dostępnych u nas, natomiast  z tego co poznałam opinie innych mam, ponoć żaden z nich nie działa tak jak Sab Simplex.

Jeśli Twój Maluszek zmaga się z kolką, a Ty masz wrażenie, że wypróbowałaś już niemal wszystkiego, aby mu pomóc - bezskutecznie, może warto spróbować Sab Simplex.

A może znasz jakieś inne skuteczne sposoby na radzenie sobie z kolką?