Ależ ten czas leci!

Po pierwsze - zrobiła się z Niej niezła psotka, ma mnóstwo energii, stała się bardzo ruchliwa, przez co bywa niełatwe przewinięcie Jej :) Wyraz twarzy jaki ostatnio często gości na Żabki buźce wydaje się mówić: "Co by tu teraz spsoćić..." :D
Antosia ma ząbki :):):) Pierwszy - lewa dolna jedynka jest z nami od 14.12.2013, a drugi - prawa dolna jedynka od Wigilii Bożego Narodzenia :) Także pierwsze nieprzespane noce, pobudki do karmienia co 2h-max 3h, ślinotok niczym wodospad Niagara mamy za sobą.
Od poniedziałku 13.01 nasza Żabka również potrafi się przewrócić z plecków na brzuszek :) Jej, niesamowity widok :):):)

Nie wspomnę już jak mocno garnie się do siedzenia! Wystarczy dać Jej palce i tak mocno za nie chwyta, że praktycznie sama podciąga się do siadu. Przez to leżenie w gondoli na spacerach stało się mało atrakcyjne i musieliśmy przesiąść się już do spacerówki. Ortopeda potwierdził , że możemy Niunię wozić na wpół siedzącą. Mimo to, dla zdrowia Jej plecków, mamy czekać aż sama usiądzie, ale kusi sadzanie Żabki... A propos wózka, to mimo że nasza gondola jest jedną z większych, Tosia wchodzi do niej na styk, w sumie to nawet był już kłopot z owinięciem Jej kocem :-P Także gondola wylądowała tydzień temu w komórce ;)
Jakie jeszcze postępy poczyniła Antosia?
- potrafi chwycić 2 zabawki na raz, oczywiście po jednej w każdej rączce,
- przekłada również zabawkę z ręki do ręki,
- leżąc na brzuszku sięga po zabawki, które są przed Nią,
- gdy kładę Antosię na siebie (ja na wpół siedząco, Ona na brzuszku na mnie), mam wrażenie, że zsuwa się do tyłu niczym mały raczek,
- prostuje nogi - śmieszne takie tłuściutkie, niby to krzywe a proste nóżki, cóż za paradoks ;)
- gdy leży z gołymi nóżkami, chwyta rączkami paluszki u stóp i tak je trzymając zgina i prostuje nóżki w kolanach. Ale do buźki stopy jeszcze nie zawędrowały, wyczekujemy tego momentu :)
- szuka źródła dźwięku, którego z resztą uważnie nasłuchuje, np. spogląda w stronę przedpokoju, gdy słyszy, że dobiega stamtąd dźwięk klucza przekręcanego w drzwiach,
- gdy zrobi coś co mnie rozbawi (np. podczas przewijania chwyta za płatki kosmetyczne i zaczyna nimi energicznie machać w górę i w dół), powtarza to potem, jakby celowo chcąc mnie nadal rozśmieszyć :)
- świadomie reaguje na swoje imię. Ale tylko na "Antosia". ...ewentualnie na "Tuptuś" - tak najczęściej z Mężem do Niej mówimy ;)
- a jaka jest Antosi ulubiona zabawa? Weryfikowanie czy aby na pewno prawo grawitacji zawsze działa - wszystko sprytnie wyrzuca na podłogę :)

A, jeszcze jedno!
Najciekawsza i zarazem najzabawniejsza jest inna umiejętność Żabki. Mianowicie jakiś miesiąc temu opanowała technikę bujania się w bujaczku. Lewą nóżkę ugina w kolanku i niczym sarenka zaczyna nią w powietrzu machać. Prawą zaś prostuje i mocno wciska w brzeg bujaka. Ta kombinacja ruchów pozwala Jej na samodzielne bujanie się, szok! Musisz to zobaczyć, oto link do filmiku pt."Bujaka-bujaka" :D
Na tą chwilę tak mocno się czasem buja, że wędruje wraz z całym bujakiem :)
A jaką nietypową umiejętność Twoja pociecha opanowała w swoim dotychczasowym życiu?
Czego nowego nauczyły się ostatnio Wasze maluszki?
4 komentarze:
at: 19 stycznia 2014 20:59 pisze...
Aż miło patrzeć za pośrednictwem ekranu jak z dnia na dzień zdobywa kolejne skrawki świata :)
at: 22 stycznia 2014 22:28 pisze...
Cieszymy się, że jesteś z nami, Karolina! :)
at: 1 lutego 2014 13:13 pisze...
Mała gwiazda, jest po prostu booossssska!! ;)
at: 4 lutego 2014 01:04 pisze...
Boska Antośka ;) Dziękujemy! :)
Prześlij komentarz