Content

POLECAM:

POLECAM:
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> www.motherlove.pl <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
niedziela, 24 listopada 2013

Jak leczyć katar u niemowlęcia?

No i dopadło i nas... :(
Wygląda na to, że prawdopodobnie w wyniku kontaktu z przeziębioną osobą, Antosia dostała katarku, a i niestety ja jakaś osłabiona, pobolewa mnie głowa, drapie gardło... Co jest dla mnie przestrogą, aby jednak za wszelką cenę chronić naszego Skarba i nie dopuszczać do takich sytuacji. Szczególnie, że katarek jest niezwykle męczący dla takiego maluszka, a i dla rodziców nie jest to łatwy czas.

Pierwszą noc  z katarkiem Żabki mamy za sobą. Nie była najłatwiejsza. Niunia zwykle budzi się tylko raz do karmienia, a poprzedniej nocy budziła się 4 czy 5 razy z płaczem, bo bidulka nie mogła oddychać...

Opróżniamy Jej nosek aspiratorem (choć gdy dziś rano zastosowaliśmy gruszkę, wydaje się, że jest skuteczniejsza), psikamy nosek solą morską, układamy Ją częściej na brzuszku, aby wydzielina mogła łatwiej spływać, staram się też jak najczęściej przystawiać Antosię do piersi, choć niespecjalnie ma apetyt. Także oklepuję plecki Antosi od dołu do góry dłonią złożoną w łódeczkę, po obu stronach kręgosłupa, co ponoć pomaga w usunięciu wydzieliny, która zalega w dolnych drogach oddechowych.

Mam nadzieję, że katar u takiego maluszka nie trwa tak jak u dorosłych - leczony: 7 dni, a nieleczony: tydzień :( Szczególnie, że jest to dość niebezpieczna infekcja dla niemowlęcia, która jeśli jest nieleczona, może zakończyć się poważną chorobą, np. zapaleniem ucha środkowego, zatok, oskrzeli, czy nawet zapaleniem płuc.

A Ty znasz jakieś skuteczne sposoby leczenia katarku u 4-miesięcznego szkraba? 
A może jakieś podpowiedzi dla osłabionej matki karmiącej jak wrócić do formy?

Wszelkie wskazówki mile widziane!

2 komentarze:

Anonimowy
at: 14 stycznia 2014 09:14 pisze...

My stoswaliśmy kropelki Nasivin Soft (można podawać od 3. miesiąca) i mokre pieluchy na kaloryfery. W łóżeczku oczywiście ręcznik pod materacem, aby główka była wysoko. Pozdrawiam

kasi0rka says:
at: 14 stycznia 2014 12:09 pisze...

Dziękuję, u nas identyczne sposoby się sprawdziły. Też zaczęliśmy stosować Nasivin, po tym jak sól morska nie dawała żadnych rezultatów i faktycznie pomogło błyskawicznie. Mokrą tetrę w sumie do tej pory rozwieszamy, aby nawilżyć powietrze w pokoiku Antosi. Dostaliśmy również inhalator ze smoczkiem, który umożliwia zrobienie inhalacji solą fizjologiczną takiemu maluszkowi, ale jeszcze nie wypróbowany. Oby jak najdłużej nie było takiej konieczności ;) Pozdrawiamy

Prześlij komentarz

Ostatnie komentarze

Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

Wyświetlenia

Follow me on Bloglovin'

Follow on Bloglovin

Tu jesteśmy



zBLOGowani.pl